Start Pino.pl przesunięty

Pino.pl jednak nie wystartował. Zbyt trudna okazała się integracja wszystkich serwisów wchodzących w skład Pino, czyli prv.pl, Osobie.pl, Patrz.pl oraz właśnie dziś pozyskanego Blog.pl. Projekt ma oficjalnie ujrzeć światło dzienne w przyszłym tygodniu.

Liczba użytkowników Pino.pl po połączeniu zasięgów wszystkich serwisów wchodzących w jego skład wyniesie 3,85 mln, zaś liczba odsłon przekroczy 70 mln (według wrześniowych wyników Megapanel PBI/Gemius). W grudniu 2007 roku Pino chce mieć 8 mln użytkowników, w tym 2 mln zarejestrowanych, przy czym Marek Rusiecki z CR Media zaznacza, że są to "bezpieczne estymacje".

CR Media za wszystkie serwisy, które składają się na Pino, nie zapłaciła wiele. Jak powiedział Marek Rusiecki, było to mniej niż kilkaset tysięcy złotych. Od początku więc projekt, przy którym pracuje w sumie około 20 osób, w tym twórcy przejętych serwisów, ma być "praktycznie od startu rentowny, tym bardziej, że większość przejmowanych podmiotów była rentowna" - zaznaczył Marek Rusiecki. W 2007 roku Pino.pl chce pozyskać 4,3 mln zł przychodu, przy czym 85% z reklam zaś 15% w formie opłat od użytkowników, w tym za rozmowy VoIP.

Pino nie wyklucza reaktywacji porównywarki cen toczyto.pl. Chce poszerzyć oferowane treści o mapy interaktywne, komunikator oraz kanał telewizyjny.

Możliwe cele kolejnych przejęć to mapa.pl, @mail czy e-kiosk.pl. W planach są projekty mobilne oraz m.in. Inkubator i Lab, które mają pomóc w wyszukiwaniu ciekawych pomysłów w sieci oraz w tworzeniu własnych.

Jak powiedział Rafał Oracz, ambicją Pino.pl nie jest przeskoczenia Onetu. - Ten typ projektu będzie sobie mógł pozwolić na więcej. Będą się mogły na nim pojawiać treści, które nie zmieściłyby się na innym portalu, choć oczywiście będziemy dbać, by granice dobrego smaku nie były przekraczane. Oracz porównał pozycję Pino na rynku internetowym do Faktu na rynku prasowym - Fakt robił to samo, co Super Ekspress, ale pozwolił sobie na znacznie więcej. Ich pozycji nie zagrażają media opiniotwórcze.

- Na stronie głównej Pino.pl nie będzie newsów papowskich - zapowiedział Marek Rusiecki. - Jeśli już będą newsy, to pochodzące z iThink - wyjaśniał. Rafał Oracz dodał - Stawiamy na swobodę wypowiedzi. Użytkownicy, którzy będą chcieli skorzystać z dostępnych w innych serwisach informacyjnych treści, będą mogli wykorzystać kanały RSS.

Grupa docelowa Pino.pl to ludzie w wieku 15-25 lat, maksymalnie trzydziestolatkowie.

W styczniu i lutym ma ruszyć kampania promocyjna Pino. Na początek w Internecie, później również w tradycyjnych mediach, przy czym promowana ma być przede wszystkim marka Pino, nie marki serwisów wchodzących w jego skład.

Pino.pl ma być portalem społecznościowym. Dyskusyjne jest, czy można tak nazwać projekt zaplanowany i wdrożony przez jakikolwiek podmiot, który w celu zbudowania społeczności kupuje ją od kilku serwisów.

Więcej o funkcjonalnościach serwisu w wiadomości o mylącej nazwie:

"Jutro staruje Pino.pl"

Aktualizacja: 20 grudnia 2006 13:08

Pino.pl zostało uruchomione. Serwis jest jednak nadal w wersji Beta [PZ]. http://www.pino.pl