0,5 mld kary dla TP S.A.?

Po umorzeniu przez obecnego prezesa URTiP na początku kadencji wielusetmilionowych kar nałożonych na TP S.A., niewielu chyba obserwatorów sądziło, że telekomunikacyjnego monopolistę może ze strony Regulatora spotkać coś złego. Tymczasem URTiP wszczął właśnie kolejne postępowanie w sprawie nałożenia na TP S.A. kary.

Prezes URTiP wszczął postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary na Telekomunikację Polską za niewykonanie decyzji Prezesa URT z połowy lutego br., zmieniającej umowę o współpracy TP S.A. z Netią Telekom Lublin. Na mocy ówczesnej decyzji, TP S.A. miała m.in. umożliwić swoim abonentom korzystanie z numeru dostępowego do Internetu oferowanego przez Netię. Kontrola URTiP wykazała, że TP S.A. nie wykonała decyzji i nie zastosowała warunków połączenia sieci telekomunikacyjnych, tym samym „nie zapewniając użytkownikom łączonych sieci jak najszerszego dostępu do usług telekomunikacyjnych”.

W ciągu tygodnia TP S.A. ma na piśmie ustosunkować się do zarzutów i przedstawić swoje stanowisko. W ciągu 30 dni prezes URTiP powinien otrzymać od operatora dane niezbędne do określenia wysokości kary. Wysokość kary nakładanej w drodze decyzji prezesa URTiP, może wynieść do 3 % przychodu TP S.A.: w 2001 roku, skonsolidowane przychody operatora wyniosły 17,3 mld zł. Kara nałożona przez TP S.A. może więc sięgnąć nawet 519 mln zł.

Przypomnijmy, że na TP S.A. nałożono już dotychczas w sumie kary na ponad 400 mln zł. Dwie kary, łącznie 350 mln zł, nałożył w marcu br. roku ówczesny prezes URTiP-u (wówczas zresztą URT-u). Podstawą było przekazanie niewłaściwych informacji o przychodach z dzierżawy łączy i z rozliczeń międzyoperatorskich do Regulatora, a także niewykonanie decyzji ministra łączności w kwestii liczby punktów styku z siecią NOM. Z kolei UOKiK nałożył na TP S.A. karę w wysokości 54 mln zł. za pobieraniu „nadmiernie wygórowanych opłat za połączenia telefoniczne międzystrefowe na odległość powyżej 100 km". W maju br. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił tę zaskarżoną przez TP SA decyzję UOKiK ze stycznia 2001 roku.

Także w maju, na początku swojej kadencji, prezes Witold Graboś zdecydował o anulowaniu kar, nałożonych przez URT za pod koniec kadencji prezesa Ferenca. Argumentował przy tym, a opinię tę potwierdził wówczas prof. Stanisław Piątek, jeden z twórców Prawa telekomunikacyjnego, że decyzje o nałożeniu tych kar były oparte na wątpliwych podstawach prawnych i TP SA wygrałaby ewentualną sprawę sądową. Obserwatorzy zwrócili wówczas uwagę, że na krótko przed decyzja nowego prezesa URTiP, TP S.A. wycofała z sądów swoje zaskarżenie od decyzji URT uznającej ją za podmiot dominujący na rynku telekomunikacyjnym.

Jeśli jednak zadecydowały względy formalne, to przy założeniu, że obecne postępowanie zakończy się nałożeniem kary, należy się spodziewać perfekcyjnie przygotowanej od strony prawnej decyzji URTiP. Czy będzie się opłacało ją zaskarżać?